„Die ältesten Siegel und Wappen der Neutomischeler und umliegenden Holländergemeinden” wydany w Deutsche Blätter in Polen 1926 (Jg. III) . Artykuł opisuję kolekcję pieczęci i odcisków zebranych przez II Wojną Światową przez niemieckego mieszkańca naszego miasta i lokalnego historyka Karla Eduarda Goldmanna, (mieszkał przy placu Niepodległości 24). Ogromną wadą tego opracowania jest brak ilustracji.
Tłumaczenie Przemek Mierzejewski we współpracy z Damianem Koniecznym
Od średniowiecza do szczególnych przywilejów szlachty należą herby. Poza tymi wysoko czy też nisko urodzonymi szlachcicami miały swoje herby i pieczęcie miasta i wsie, tak samo sądy wiejskie w Polsce miały prawo do potwierdzenia i większego uwiarygodnienia władzy swoim odpowiednim znakiem dostojeństwa. W naszej prozaicznej epoce stracono zainteresowanie dla pieczęci i heraldyki. Jednakże przytoczę gminne czy też miejskie pieczęcie z naszych terenów, których pierwsi osiedleńcy opuścili onegdaj swoją niemiecką Ojczyznę i znaleźli w Polsce swoje miejsce do życia i pracy. Reforma kościoła w Niemczech, wprowadzana w drugiej połowie XVII w. wygnała tysiące protestantów poprzez granicę do Polski, przeważnie rolników z Marchii [w przybliżeniu dzisiejsze lubuskie i ziemie aż po Berlin] i Śląska, ale także z innych części Niemiec, gdzie przyjęto ich z otwartymi ramionami. Zupełna puszcza z piaszczystymi wzniesieniami, bagniste niziny grubo porośnięte pradawnymi dębami, bukami, olchami stały się ich nową Ojczyzną. Odcisnęło to się także na wyglądzie pierwszych pieczęci. Gdy w XVI i XVII wieku tych chłopów nazywano Holędrami czy też Olędrami, Olendrami, a z niemiecka nazywani także Holänder, Houländer, Holenger, Hauländer, nie myślano o ich narodowości, tylko o ich rolniczej działalności i ich położeniu prawnym?. [byli to ludzie wolni, w odróżnieniu o chłopach pańszczyźnianych, którzy należeli jak niewolnicy do właścicieli gruntów tak jak pozostały inwentarz]. (Znaczenie Olęder pochodzi stąd, że większość pierwszych osadników tego rodzaju pochodziła z Holandii, później wraz z przyniesioną specyfiką rodzaju pracy i prawodawstwa, która została wprowadzona we wszystkich gminach i wsiach, założonych dla późniejszych osadników i to określenie rozciągnęło się na późniejszych przybyszów. Przypis autor za Erich Schmidt, ‚Das Deutschtum im Lande Posen’ ‚Niemczyzna w poznańskiej ziemi’).
Olęder wziął na siebie zadanie, jako rolniczy osadnik, aby uczynić użytecznym na swój rachunek i potrzeby ten bezludny i podobny do prastarej puszczy kraj. Cieszył się przy tym specjalnymi przywilejami, które odróżniały go od zwykłego polskiego chłopa, zależnego od swojego pana, właściciela ziem : prawo i sprawiedliwość, praca w borach i na polu. To wycisnęło się zwłaszcza na kształcie najstarszych pieczęci. Ale czy pieczęcie gmin wiejskich mogły być zapożyczone od właściciela ziem lub czy też zostały do tego zobowiązane, nie jest mi znane. Ale można przyjąć inne założenie, ponieważ rysunki na pieczęciach na przełomie XVII w. i XVIII w. wykazywały pewne podobieństwo i dopiero później daje się zauważyć większe zróżnicowanie. Pojedyncze kształty godła mogły być także przejęte ze starej niemieckiej Ojczyzny. Mogło by o tym świadczyć kilkukrotnie użyty wizerunek drzewa leśnego, które można by jednak uważać za lipę, mogłoby wskazywać na to, że zanim mogły zostać założone ta czy tamta osada, najpierw musiały być wykarczowane duże połacie lasu.(Paproć, Sękowo, Zębowo, Grubsko, Lewiczynek – przypis K.E.Goldmann) [W średniowieczu i nawet do dziś dla Niemców lipa miała duże znaczenie. Pod nią odbywały się rozprawy sądowe, śluby, spotkania, stąd autor przypuszcza, że drzewo na pieczęci to lipa. I tak wymieniowe w oryginalnym tekście: Gerichtslinde – lipa pod która w średniowieczu odbywały się rozprawy sądowe, Dorflinde – zebrania wsi, Hoflinde – lipa posadzona po prostu w obejściu w myśl tradycji – drzewo, dom, syn]. Tu i ówdzie rysunki pieczętne mogły się opierać na herbach właścicieli ziem, ponieważ to właśnie pan ziem miał zwierzchnictwo na sądami wiejskimi w Polsce w tamtym czasie.
Najstarsze pieczęcie dają w swoim obrazkowej mowie nie tylko ważne wskazówki o historii miejscowości w odniesieniu do roku założenia czy też rozwoju, ale także wskazówki różnego rodzaju, takie jak wcześniejszy fach i pozostała działalność. ? Stosunkowo mało na pieczęciach reprezentowany jest wizerunek zwierząt. W zebranych przez ze mnie do dziś prawie 40 gminnych herbach z okolic Nowego Tomyśla zdarzyło się to tylko sześć razy : Lwy dwa razy, Jelen raz, ptak drapieżny ewentualnie ptak błotny czy wodny trzy razy.
Pieczęcie pozwalają się podzielić w dwie rozdzielne grupy :
- Okres panowania polskiego przed 1793 [do II rozbioru Polski]
- następujący po nim okres rządów pruskich
Dla lepszej orientacji zastosuję najmłodsze niemieckie nazwy miejscowości. Opisanie tynktury [kolorów w heraldyce] poza małymi wyjątkami jest niemożliwe.
Dla lepszego oglądu zestawiłem herby w porządku czasowym, a oprócz tego także w porządku alfabetycznym. Dla opisania względnie blazonowania [naukowy opis herbu, pieczęci] pieczęci i herbów będą obowiązywać zazwyczaj następujące zasady :
- Strona prawa i lewa jest wzięta zgodnie z punktem widzenia noszącego herb, a nie z punktem widzenia patrzącego.
- Zatem prawa strona herbu jest jednocześnie przednią, lewą stroną dla oglądającego. Opis następować będzie od górnej , przedniej strony herbu.
A.
- SĘKOWO – (Zinskowo, Sinskawe, Cinslowo Hauland, Sękowo, Zenkowo, Zynskowo, Cinskawer Hld., Stara Gmina, Zinskau, Czinskower Hauland, Alt-Gorzycker Houland, poln. Sękowskie olendry, Friedenwalde): 1692 wskazuję na najstarsze, którego napis jest niestety niewyraźny: duże drzewo liściaste.
- GRUBSKO – 1712 (Grubcki) : duże drzewo liściaste, pod koroną liści którego jest jeszcze do rozczytania początkowe litery ?GR??
- PAPROĆ – (Paprotsch, Paprocz, Paprockie olędry) : swój najstarszy herb to drzewo liściaste z napisem wokół : „SIGIL. D. THOMISCHLER HO(?)GEM. I. PAPER??.. (?) 1725” (cyfra roku jest niewyraźna i możliwe jest że to 1728 lub 1729).Pewna zmiana dokonuję się w późniejszych wizerunkach herbów, których z powodu jakichś figuralnych dodatków zmiany są stopniowo jednak porzucane, aż na koniec do całkowitego zaniku wizerunku drzew na pieczęciach, z wyjątkiem Glinna Sątop, Lipki, które także drzewo mają w herbie.
- PRZYŁEK – (Scherlanke, Przylęg, Przylenk, Szyrlangner, Szirlanken, Szalanka, Szerlanke, Schirlanken, Przylęgner, Scherlanker Gemeinde) : 1723 – postać kobiety trzymająca w prawej ręce waga a w lewej sadzonkę drzewa.
- LEWICZYNEK (Lewitz Hauland, Lewidz Holland, Lewickie olędry) : drzewo, a przed nim skaczący z lewa na prawo jeleń. Napis okalający „DAS . G. RS. LEWIDZ HOLLAND 1735”. Podobne pieczęcie mały także gminy : Zębowo (z płasko leżącymi gałązkami), Błaki (Sucha Dębina) Krzywy Las, Komorówko mają z liściastymi gałązkami przytulonymi wokół, równocześnie drzewo liściaste na pieczęci
- ZĘBOWO (prawdopodobnie również z Błaki) ma jak się zdaje topolę, Krzywy Las poza tym łacińskie litery ?K.W. 1775 (Krzywy Las po niemiecku Krummwalde) jaki i Komorówko ?MB? (Jakie znacznie mają te dwie łacińskie litery, które stoją po prawej i po lewej stronie korony drzewa, nie jest jasne. Wszystkie przesłanki wskazują na nazwisko ówczesnego właściciela ziemskiego Bnińskiego właściciela Lwówka ewentualnie Opalenicy , albo zarządcy czy też przywódcy gminy)Od tego czasu następuje raz na jakiś czas pewne urozmaicenie w wizerunku pieczęci i tylko jeszcze dwukrotnie zdarza się wizerunek drzewa w Grudziance i Komorówku.
- GLINNO (Glinau, 1728 Glinoi) : wojownicza postać kobiety z mieczem w prawej dłoni , a w drugiej waga. Podpis pieczęci brzmi „IN DER GLIENOSGMEIN:1728”
- GRUDZIANKA (Schleife, Grudzionka, Grudzynki) 1793 tarcza o okrągłym kształcie z koroną z pięcioma ramionami, która jest otoczona przez otwarty wieniec z liści, jodła, możliwe że jest to drzewo liściaste Czy może pierwsi mieszkańcy, którzy osiedlili się w majętności Wierzban-Pawłowski, pochodzili ze Schleife na Śląsku [Schleife to niemiecka nazwa GRUDZIANKI]. Z czasem mogła pieczęć wywiedziona z sąsiedniego Grońska.Wyjątki w wizerunkach pieczęci, które większą różnorodność wykazują, tworzą następujące gminy :
- SĄTOPY -1740 (?) (Sontop, Sontopia) , miejscowość ze słowiańskimi korzeniami, została zasiedlona przez Olędrów w 1736. Swoją najstarszą pieczęć zawiera bardzo niewyraźny obraz. Rzucające promienie słońce otoczone przez otwarty wieniec z liści z liczbą roku 1740. Inne małe dodane składniki w rysunku pieczętnym nie są już do odczytania.
- BŁAKI (Blake, Dürre Holländer 1750, Sucha Dembina, Suche Olędry) Leżący przede mną rysunek pieczętny otrzymał wieże strażniczą bez ozdób , na innym jest ona otoczona wieńcem z liści. W rzeczywistości chodzi o ozdobę hełmu herbu Wierzbna, która ukazuje ukoronowana koryncką kolumnę , która z kolei w górnej połowie od spodu do góry została przebita strzałą. (poza tym Wierzbna niebieskie pole przedzielone złotą wąską belką , a w każdej górnej i dolnej części trzy leżące koło siebie lilijki) . Około połowy XVIII wieku był Michał Wierzbna, dziedzic Lwówka, Konina, Pawłówka, Zębowa, Zębówka , a także równocześnie graniczących Błak i Chudobczyc, a również z niemiecka nazywane Dürrnhund, a później Steinhorst. Również te krainy zostały zasiedlone w większej części przez niemieckich mieszkańców.
- WĘGIELNIA (Waldtal, 1750 Wengielno, 1791 Wengelner Hauland, Wengielno) naczynie z kwiatami i trzy gwiazdy Z prawej względnie z lewej litery ?W.H? (Wengielno-Hld.) jako nazwa miejscowości
- LIPKA ( Lipke , 1763 Lipker Holland, później Mała i Duża Lipka [Groß und Klein Lipke] (patrz Kozie Laski) – 1766 ma z prawa na lewo ryczącego lwa, który prawej łapie ma miecz a w lewej wagę. Być może wygłąd pieczęci pokrywa się ze herbem miejskim blisko leżącego Lwówka, który oznaczy tylko tyle co ?mały lew? i ma w herbie ryczącego z prawa na lewo lwa. Przypuszczalnie pokrywają się oba herby ze szlacheckim herbem rodziny Unrugów z Miedzychod, którzy przez stulecia posiadali zachodnie terenu poznańskiego. Dodatki „miecz i waga” są prawdopodobnie składnikami wynikające z przywileju. Ale może się też rozchodzić o herb Lipskich, który mieli lwa w koronie z mieczami w obu łapach.
- KOZIE LASKI (Kozielaski, Kozieloske): mają z prawa na lewo ryczącego Lwa. Napis okalający „G.E.R.I.T.S S.I.G.E.L 1774” ( Także pieczęć graniczącej z nimi gminy olęderskiej LIPKI nosi na swojej najstarszej pieczęci ryczącego z prawa na lewo lwa, jednakże z mieczem i wagą.) Najstarsze określenie nazwy miało powstac z związku z Ostrorogami względnie Kościeleckimi, którzy także mają w herbie lwa i w XVI w. posiadali lwówecki majątek. Bądź co bądź Unrugi też wchodziliby w rachubę, którzy do XVIII w. mieli w posiadaniu majątek Międzychód, Trzeciel, Wytomyśl, Kargowa itd. I mają tez czerwonego lwa na złotym [żółtym] polu, ale oczywiście z koroną w herbie. (Co do obu ostatnio wymienionych herbów Lipki i Kozich Lasek, chciałbym nadmieni, że herb Staropolski wg zielonogórskiej księgi herbów z 1483 to ?lew w złocie i czerni z ozorem na czerwonym tle? , pomimo, że Polska ma jak wiadomo białego [w oryginalnym tekście srebrnego] orła na czerwonym tle ? Warnecke, Tabela I, s. 9.)
- KĄKOLEWO (Konkolewo-Hauland, 1776 Konkolewe Dorf, Konkolewo) na górze pięć rozłożonych wachlarzowo w półokręgu łodygi roślin, wyglądających jak kąkol i napisem okalającym „DAS DORF KONKOLEWO 1776” – Pieczęć wielkości około jednego talara
- TOMYSKIE OLĘDRY – (chodzi tu o do końca nie rozgraniczone pojęcie późniejszego placu kościelnego w Tomyskich Olędrach) [czyli o dzisiejszy plac Chopina] w pieczęć używana przed założeniem miasta o bardzo niechlujnym rysunku : uzbrojone w miecz ramię jednocześnie trzymające wagę. Podpis GERI?SIGEL 1784 (leżący przede mną odcisk pieczęci jst bardzo uszkodzony i dlatego niewyraźny)
- NOWY TOMYŚL (Neutomischel, Neu-Tomysl, Neutomysl) najmłodsze miasto prowincji poznańskiej. Posiada herb ŁODZIA: na czerwonym polu żółta łódź [w oryginale – złota] względnie barka bez masztu i żagla , wysoka na cztery deski ułożone równolegle w poziomie, na lewo i prawo zbiegające się dwa wierzchołki. Ozdoba hełmu [herby posiadały tzw. hełm] wachlarz pawich piór , przed którym ukazuje się żółta łódka
Herb Łodzia znajdujemy dosyć często w okolicy Nowego Tomyśla na przykład na chorągiewce na dachu koscioła katolickiego w Bukowcu z rokiem 1635, na starym budynku zamkowym w Wąsowie, na bramie zamkowej zbąszyńskiego zamku.
Z najnowszych prusko-niemieckich czasów chciałbym wspomnieć o monetach pamiątkowych z herbem miasta, które są heraldycznie poprawne :- „na pamiątkę święta 100lecia powstania miasta Nowy Tomyśl 18 luty 1888”
- „na pamiątkę ogólno-niemieckiej wystawy chmielowej w Nowym Tomyślu 1893”
- STARA BORUJA (Altborui, Altboruy, Boruia stara, Kirchboruy, Kirchplatz-Boruy). Dokument zastawny pochodzi z 1705. Pojedyncze dostępne dla mnie byłe pieczęci gminne miejscowości, które mają się wywodzić z około 1800 rok, pokazuje : nad górą widnieje krzyż zakonny z napisem okalającym „BORUISCHE GEM.: S. BOMSTER KREIS.”
- JASTRZĘBSKO STARE (Friedenhorst, Alt-Jastrzembski, Jastrzemski stara, Alt-Jastrczemsker Gemeinde, a także w gwarze „szkoła zbąszyńska”, jednak więcej uchodziła za plac kościelny ) Pieczęć ukazuje trzy kłosy z ziarnami pomiędzy kosą i grabiami. Niestety nie było mi do tej pory dane odszukanie wyraźnego odcisku stempla ze Starego Jastrzębska, który by można zaliczyć do serii A. Gmina olęderska w „chrośnico-łomnickim gąszczu” miała otrzymać nazwę jakoby od wcześniejszego zarządcy względnie pełnomocnika „Jastrzębskich” , właścicieli Zbąszynia, tak więc można przyjąć prawie z pewnością, że najstarsza pieczęć miejscowości ukazywała herb „Jastrzębiec”, tak oto: na niebieskich tle srebrna [biała] podkowa, otwarta ku górze, a wewnątrz jej złoty [żółty] krzyż kawalerski; ozdoba hełmu: jastrząb w połowie podniesionymi skrzydłami z podniesiona prawą stopą jednocześnie trzymającą podkowę
- SĘKOWO (Friedenwalde) zobacz też A 1. Druga pieczęć tej gminy zawiera: nad ludzkim tułowiem miecz przygotowany do uderzenia. Napis okalający „GORSITZER H: GEM: S: BOMSTER KREIS”. Wszystko przesłanki wskazują, że rysunek pieczęci był wzorowany na starym przekazie, wg którego na zachodniej granicy gminy znajdowała się szubienica z pręgierzem (wg Illgnera). Także procesu czarownic z roku 1771 potwierdzają tę informację („Zum 100jährigen Jubiläum der Ev. Kirche in Friedenshorst” 1897 S. 10 [Na jubileusz 100lecia ewagelickiego koscioła w Jastrzębsku Starym str.10 autor Illgner], Deutsche Wissenschaftl. Zeitschr. für Polen 1924. Heft 4: „Zwei Hexenprozesse aus den westpos. Holländereien [Dwa procesy czarownic z zachodniopoznańskich olędrów autor K.E.Goldmann]. Dalej idąc – tłumaczenie słowa Górzysko – ohydna duża góra, która z powodu kiepskiej drogi Nowy Tomyśl-Zbąszyń, która przebiega obok, może wchodzić w gre.
- GLINNO (Glinau, Glinoy?sche Gemeinde): Na górze z prawej na lewą ramię uzbrojone w miecz
- GRUBSKO (Grubske, powiat Międzyrzecz, Grubskie olędry, Grubske Hauland.) Drugi rysunek stempla tej gminy, której odcisk jest niestety bardzo niewyraźny, zawiera jak się zdaje roślinę wodną o trzech dużych liściach, prawdopodobnie chodzi o tzw. liliowce [http://de.wikipedia.org/wiki/Seelilien], na której na obu stronach stoją na przeciwko przeglądając się ptaki bagienne, jak się zdaje bociany, bąki lub temu podobne. Napis na brzegach stempla : „GRUBSKER HOULAND MESERITZ KREIS”
- KOMORÓWKO (Komorowo Hauland), gmina powiat Nowy Tomyśl : dwie skrzyżowane na górze flagi, wiszące na drzewcu, których końce są ułożone w fałdy.
- LIPKA MAŁA (1797-1821) (Lipia, Lipka Hauland) : podkowa, nad którą do góry stojący gwóźdź (?). Możliwe, że może to być także dwa ptaki.
- LIPKA DUŻA (Lipker Hauland, Lipie Hld., Groß-Lipke) ; pięć z lewa na prawo płynących rzędem kaczki lub gęsi. Lipka duża miała być znana z powodu hodowli gęsi lub kaczek, także w dalszej okolicy
- KOZIE LASKI (Königsfelde, Kozielaski, Kozielaski) dwie oparte o siebie tarcze i każda z trzema małymi, prostopadłymi podłużnymi paskami.
- KĄKOLEWO (Konkolewo-Hauland) Na górze pięć, dwie i trzy leżące nad sobą drzewa liściaste
- KRZYWY LAS (Krummwalde) druga pieczęć prawdopodobnie miała powstać na przełomie ubiegłego wieku [t.j. XIX w]: drzewo pomiędzy dwoma palami albo pniakami. Albo chodzi o pale graniczne albo o wprowadzoną we wcześniejszym czasie wysoce szkodliwą manipulację przybyszów, którzy się tam osiedlili, że nacinano lub przycinano największe i najpiękniejsze drzewa do dogodnym wzniesieniu, aby one obumarły i mogły zgnić na najgrubszych konarach.(Chłopi mieli karczować do czasu, gdzie prace rolnicze nie zostały zakończone, jeszcze spore kloce drewniane z pola, a których ojcowie pozostawili w ziemi po odcięciu konarów, ponieważ mieli oni jeszcze pilniejsze prace osiedleńcze do załatwienia – Berthold Roy – „Kind, Jüngling, Mann” [„dziecko, młodzieniec, mężczyzna”] Berlin 1895.) Jeszcze dziesięciolecia później znajdywano niezliczone obumarłe i zgniłe drzewa, pomimo że okolica miałaby jakoby być wykarczowana. Może przybysze ponownie ruszyli w drogę lub też zostali wygnani.
- CHOJNIKI (Choinik, Kunik, Kunickie olędry, Kuniker Houland albo Hauland, Kunike , powiat [ówczesny] Międzyrzecz) : Pieczęć otrzymała liść i kwiaty lilii jeziornej, która wystaje z wody, z napisem na obwodzie pieczęci „KUNIK HOULAND GEMIEINE SIEG. KREIS MEZERITZ.”
- KUŚLIN (Kuschlin, Kusln) – Leżący przede mną odcisk pieczęci jest niestety bardzo niewyraźny. Przypuszczalnie rysunek pieczętny przedstawia „pomiędzy dwoma górami tarczę lub kamień, na którym siedzi ptak”. Napis okalający nie jest również do odczytania. Czytelny rysunek pieczętny nie jest mi jak dotąd dostępny.
- PAPROĆ (Paprotsch, Paprocz, Paprocki olędry) : druga pieczęć gminy ukazuje dwa stojące koło siebie naczynia gliniane nad trzema górami, a ponad tym topór lub przedmiot podobny do siekiery, który służy do wyrabiania żłobów, łopat, koryt i temu podobne przedmioty. Napis „PAPROTZER GEM. BOMSTER KREIS” (zobacz też Grudzianka Nr 38). Powstanie rysunków jest jeszcze do wyjaśnienia, ponieważ gospodarcze wykorzystanie dużych zasobów drewna było najpierw Tomyskich Olędrach nadzwyczaj mało rozwinięte. Przeważnie był produkowany przez osadników potaż poza niezbędnym w gospodarczym zapotrzebowaniu drewnem budulcowym i opałowym i był wywożony poza osady. Pozyskiwana smoła byłą w tak zwanych smołowniach wytwarzana i była przechowywana w naczyniach , przedstawionych na rysunku pieczęci, a może były także używane do transportu. „Stare tradycyjne przydomki starych mieszkańców, jak Pottasche [po polsku potaż] czy Rausch (patrz także Stare Jastrzębsko) przypominają jeszcze o tych ówczesnych sposobach zarobkowania? – pisze Meyer w „Geschichte des Landes Posen” [„Historia poznańskiego”] str. 326, ponieważ potaż był nawet z poznańskiego do Gdańska wysyłany. Także Illgner opowiada w swoje „Historii ewangelickiego kościoła w Jastrzębsku: Olędrom pozostawało poza kilkoma produktami hodowli bydła tylko drewno, aby z tego pozyskiwać pieniądze. Wprawdzie początkowo nie było to szanowane zajęcie. Układano to warstwami na stosy i palono, aby uzyskać wolną rolę. Kupowano to w Nowym Tomyślu lub Zbąszyniu. Ponieważ dochód z tego trudu ledwo się opłacał, więc szukano drewna do lepszego wykorzystania. Palono węglem tlącą się smołą. („Gniazda chłopskich urządzeń do pieców smołowych, których najprawdopodobniej był wyrabiany także potaż, odkryłem w tzw. zagajniku Lasów Starotomyskich, jak i Jastrzębsku Starym na terenie właściciela Fischera, Kurtza i Müllera – Vergl. „Deutsche anthropologische Gesellsch., XL. Hauptvers. 1909”, Dodatek Nr. 2033/2049 ). Ślady pieców smołowych są jeszcze do dzisiaj: na północnych zachód od kościoła z Jastrzębsku Starym, przy drodze na Szklana Hutę i na południe przy granicy gmin Sękowo i Chojniki. Lepszym wykorzystaniem było zastosowanie drewna do wszelakich prac. Osadnicy przygotowywali żłoby, łopaty, koryta, skrzynie, belki i tym podobne?
- PRZYŁEK – cztery skrzyżowane ze sobą trójlistne koniczynki
- CICHA GÓRA (Schichagora, Cisiogurskie olędry, Chichogura, Cichagora Hauland) od 1757 . Na górze (?) trzy trójlistne łodyżki koniczyny, z których środkowa jest nieco wyżej. Napis okalający „SCHICHOGURSCHER G. BOMSTER KREIS”
- GRUDZIANKA (Schleife, Grudzionka, Grudzynki) cztery stojące na sobą krzyżowo ciosła, topory lub siekiery, bez (Taką siekierę lub ciosak miała Paproć na swojej pieczęci. Używana przez dawnych Niemców już ten przedmiot o szerokim ostrzu do rąbania i ociosywania, a także jako broń do rzucania)
- SĄTOPY – naturalistycznie przedstawiony z prawo na lewo poruszający się odwrotną stroną rak.W tym samym czasie były też wprowadzone okrągłe pieczecie w różnych rozmiarach w pojedynczych gminach, n.p. dla gmin Nowa Boruja, Szarki, Kąkolewo itd. nie miały godła, tylko łaciński napis, np.
- „NEUBORUYSCHER HOULANDGEMEIN BOMSTER KREIS” [Nowo Borujska gmina olęderska powiat Babimost]
- „SCHARKER HOULANDER GEMEIN BOMSTER KREIS” [Szarska gmina olęderska powiat Babimost]
- „SIEGEL KONKOLEW GEMEINE BOMSTER KREIS” [pieczęć gminy Kąkolewo powiat Babimost]
Poza wsiami i gminami wiejskimi także miasta już od dawna miały oczywiście prawo posiadania herbu i pieczęci. Tak więc :
Były one utrzymane w niemieckiej czcionce w podobnym wywodzie, jak te pochodzące z niemieckich czasów miasta przez najmłodszą polską rewolucją [czyli sprzed Powstania Wielkopolskiego 1919]Przywilej założycielski Felixa Szołdrskiego z 18 Lutego 1788, starosty łęczyckiego, dziedzica na Czempiniu i włościach tomyskich głosił:
Zezwalam na używanie mojego przyrodzonego herbu szlacheckiego, którym jest Łódź, z napisem u góry Neu-Tomysl
Czy pan tych ziem poprzez z przetłumaczenie nazwy miasta Nowy Tomyśl chciał wyrazić pewna nową myśl, musi pozostać niewyjaśnione. [w tym miejscu autor K.E.Goldmann zakłada, że w przywileju naszego miasta Felix Szołdrski użył niemieckiej nazwy „Neu” zamiast „Nowy” – Trudno to dziś rozstrzygnąć, bo oryginał przywileju nie zachował się do dzisiejszych czasów, ale z pewnością był napisany po polsku. Natomiast w przywileju lokacyjnym Stanisława Augusta użyto nazwy „Nowy Tomyśl”]
Pierwsza, we wszystkich szczegółach kunsztownie wycięta pieczęć nowo założonego miasta ukazuje herb Łodzia w pełniej krasie i to w podłużnie zaokrąglonym stemplu otoczonym przez flagi, sztandary, broń, kotły i tym podobnym, z określeniem miejscowości napisanej łacińskimi literami ale już po niemiecku „NEUTOMISCHEL 1788” [ale nazwa miejscowości Neutomischel urzędowo weszła u użycie po 1880]. Najprawdopodobniej pieczęć właściciela lub jego wojskowo ustosunkowanego przodka służyła jako pierwowzór, ponieważ w jego układzie ukazuję się też w barwnej płaskorzeźbie w odpowiednio dużym rozmiarze na obudowie ambony w wybudowanym 1779/1780 ewangelickim kościele w Nowym Tomyślu [plac Chopina], jak i również nad portalem wybudowanego dopiero w 1879 ratusza [sąd na placu Niepodległości] Inna pieczęć z początków ubiegłego wieku [tj. XIX w.] pokazuje wzlatującego pruskiego orła w koronie z małą tarczą na piersi Wielkiego Księstwa Poznańskiego i napisem wokół : „KOENIGL. PREUSS. MIDIATSTADT ZU NEUTOMISCHEL”
B.
Po przejęciu we władanie poznańskiego przez Prusy w 1793 zostało wprowadzone na przełomie wieków [XVIII i XIX w.], może trochę wcześniej lub później, inne pieczęcie gminne, które z powodu swojej pełniej zróżnicowania szaty są szczególnie interesujące dla lokalnej historii. Wg którego źródła owego czasu zostały zrobione te rysunki pieczętne , nie zdołałem ustalić. Może znajduje się na to dokumentacja w aktach rządowych względnie w archiwum państwowym. Przestrzenne rozplanowanie powierzchni obrazu było przeważnie jednolite. Przedstawia się jako podłużny okrąg, którego wewnętrzny powierzchnia rantu tworzy napis.
Przestrzenne rozplanowanie powierzchni rysunku pieczęci było przeważnie bez zmian. Wyobraźmy sobie podłużne koło, którego wewnętrzna powierzchnia rantu tworzy napis. Pozostała pośrodku górne półkole zawiera postawiony na głowie stempel z właściwą nazwą miejscowości względnie rysunkiem stempla, które, można tak powiedzieć, miał przedstawiać herb odpowiedniej gminy.
Rzucającym się w oczy i mało jasnym jest w przedstawianej serii B Zastosowany w napisie okalającym pieczęć – „Houland” [zamiast „Hauland”]. Możliwym jest, że kierowano się trochę będąca w użyciu, szeroko i głucho brzmiącą wymową, która można jeszcze dziś spotkać wśród tutejszej rolniczej ludności.
Przeciwnie do dużych okrągłych pieczęci seria A, mniejsze pieczęcie serii B mają podłużnie okrągłą formę
Pierwsze dwie z tych pieczęci mają rozmiar w przybliżeniu wcześniejszej pruskiej 1-2 fenigów, a ta trzecia (c) rozmiar wcześniejszej niemieckiej srebrnej monety o nominale 2 Marki z 1913.
Na koniec wspomnę jeszcze o tzw. pieczęciach sołtysów, które zostały wprowadzone około drugiego ćwierćwiecza ubiegłego wieku [czyli XIX w.], a więc w czasie pruskim. Ukazują one naturalistycznie przedstawionego orła pruskiego w koronie, z berłem itd. Napis: SCHULZENAMT [urząd sołtysa] i następującą po nim nazwą miejscowości względnie gminy.
Nie trzeba szczególnego upodobania dla heraldyki czy sfragistyki [badanie pieczęci – http://pl.wikipedia.org/wiki/Sfragistyka], aby zauważyć, że w tych wymienionych herbach Nowotomyskich Olędrów leży spory kawał lokalnej historii