Upamiętnienie cmentarzy ewangelickich 24-09-2009

W czwartek 24-09-2009 o godzinie 16:00 w Parku Miejskim, w miejscu cmentarza ewangelickiego dla wsi Paproć (przy skateparku) odbyła się uroczystość symbolicznego poświęcenia krzyży. Urząd Gminy i Miasta na swój koszt postawił stalowe krzyże. Drewno na ogrodzenie dostarczyło Nadleśnictwo Grodzisk, a brygady OSP (Ochotnicza Straż Pożarna) częściowo wycięły krzaki na mocno zarośniętych cmentarzach. Krótka relacja z uroczystości. Zdjęcia pochodzą z Wydziału Rozwoju i Promocji Urzędu Miejskiego w Nowym Tomyślu


Mowa wstępna burmistrza Henryka Helwinga :

Spotykamy się na tak bardzo znanym miejscu, na wzgórzu parkowym gdzie rozpoczęto budowę Miejskiego Parku Kultury i Wypoczynki, w miejscu uświęconym, ale z jakiego względu to o tym za chwilę. Witam wszystkich ogólnie mieszkańców Nowego Tomyśla i powiatu, którym było dziś po drodze po to aby odnieść po przez swoją obecność do miejsc z szacunkiem które na to zasługują. O szczegółach powie pan Przemysław Mierzejewski, od którego się praktycznie całe dzieło zaczęło, miłośnik historii, regionalista, powie o szczegółach, a  następnie poprosimy księży o symboliczne poświęcenie krzyży w tym miejscu, ale także odnosząc się do innych miejsc, o których powiemy później.

Potem złożymy wiązanki kwiatów i na koniec moje podziękowania dla tych, którzy pomogli aby miejsca,  o których za chwile wspomnimy przybrały inny wygląd i po latach przywrócić o nich pamięć.

Chciałbym przywitać księdza proboszcza Tadeusza Raszyka z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej i naszych księży proboszczów z obu parafii, Jerzego Juję. Witam także w imieniu przewodniczącego Rady Miejskiej Piotr Szymkowiaka.

Moje przemówienie :

Powiem krótko o historii naszego regionu i dlaczego nasz region tak bogaty w cmentarze ewangelickie.

Historia naszego regionu nierozerwalnie związana jest z niemieckimi osadnika, głównie ewangelikami. Mieszkali tutaj przez 250 lat.To oni ukształtowali nasz krajobraz, to dla nich został wybudowany kościół na placu Chopina i to dla nich powstało, założone wokół tego kościoła, nasze miasto. Ufundował ten kościół i pierwsze domy polski szlachcic, katolik Feliks Szołdrski dla swoich – jak to się wtedy nazywał ?dysydenckich kolonistów?.

Dlaczego owi koloniści tutaj zamieszkali , dlaczego zostali sprowadzeni?

W tamtym czasie polska szlachta miała duże połacie niezagospodarowanych terenów. Tereny gminy Nowy Tomyśl postał las, a północ powiatu pokryte była bagnami. Metodą szlachty na zwiększenie pochodów była tylko i wyłącznie gospodarka rolna. Wymyślili, że sprowadzą pracowników, dadzą im w dzierżawę ziemię i dadzą im pewien czas wolny od płacenia czynszu – przeważnie 7-10 lat – a później będą czerpać z tego zyski. Ponieważ na wolnym rynku – jak to się dziś mówi ? nie było pracowników, ponieważ polscy w owym czasie chłopi byli niewolnikami, więc nowi osadnicy byli sprowadzani w różni sposób- albo sami napływali albo były rozsyłane specjalne ulotki werbunkowe. Byli to niemieccy osadnicy z pobliskiego Śląska. Dla przypomnienia np. Zielona Góra historycznie należy do Śląska lub z Brandenburgii do, której należał np. Świebodzin czy dalej Berlin.

ksiądz proboszcz Tadeusz Raszyk z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej, ks. kanonik Jerzy Juja, ks. kanonik Władysław Kasprzak

Dostali parę wolnych lat od opłat. Musieli w tym czasie wyciąć w lesie w puszczy, miejsce na ziemiankę, później na stodołę, gdzie mieszkali początkowo ze zwierzętami, a później

ksiądz proboszcz Tadeusz Raszyk z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej, ks. kanonik Jerzy Juja

chałupę, aż w końcu musieli wykarczować pola. Nie mogli tego zrobić w pojedynkę. Musieli się wzajemnie wspomagać i przez to wytworzyli silną społeczność. Stąd tak silne powiązania pomiędzy kolonistami, a także ich potomkami.Kontrakt podpisywany pomiędzy polską szlachtą a kolonistami był zawierana na całe wsie, nie były to umowy podpisywane z pojedynczymi osadnikami.

Potomkowie tych osadników żyli tutaj do 1945. Historia tak potoczyła, że albo uciekli przed Armią Radziecką (szacuje się, że było to 90% ludności niemieckiej), bądź też zostali zmuszeni do wyjazdu do roku 1949. Po nich w naszym krajobrazie zostały kościoły ewangelickie oraz właśnie cmentarze. Pozostało bardzo dużo osad o charakterze olęderskim a wraz z nimi duża ilość cmentarzy.

W gminie Nowy Tomyśl jest ich 17, w gminie Miedzichowo 25, ale już w gminie Opalenica 4. Wszystkich cmentarzy w powiecie jest ok. 80, a na całej tzw. równinie nowotomyskiej czyli od powiatów Grodzisk , Wolsztyn, po powiaty Międzyrzecz i Międzychód jest ich ok. 220.

Podobną akcję upamiętnienia cmentarzy pojęły gminy Wielichowo, Wolsztyn. Prekursorem w naszym powiecie był pan Zygmunt Duda z Opalenicy.

Historia z tymi cmentarzami obeszła się okrutnie. Nie został nikt, kto mógłby się opiekować tymi cmentarzami. Cmentarze te poszły w zapomnienie. Nie tylko czas przyczynił się do ich zniszczenia, ale także miejscowi ludzie traktowali te cmentarze jako źródło kamienia budowlanego. To jest przykry fakt, ale moim zdaniem, trzeba to głośno wypowiedzieć, uderzyć się w piersi i próbować odwrócić wrażenie jakie wywarli ? przynajmniej na mnie – nasi poprzednicy.

Dzięki środkom Urzędu Miasta i Gminny udało się upamiętnić 4 cmentarze, bezpośrednio wokół Nowego Tomyśla : tutaj był cmentarz dla wsi Paproć, Przyłęk wyjeżdżając w kierunku autostrady pomiędzy stacjami benzynowymi, naprzeciw figury, Glinno droga w las za cmentarzem żołnierzy radzieckich oraz Sękowo wyjeżdżają w kierunku Zbąszynia na końcu wsi. Sękowo datuje się na najstarszą osadę na rok 1692 czyli początki osadnictwa sięgają 300 lat wstecz.

Co mnie poruszyło w tych cmentarzach ?

Patrząc na te cmentarze mam przed oczami los naszych polskich cmentarzy na terenach Ukrainy, Białorusi i Litwy. One wyglądają podobnie. Gdzieniegdzie tylko cmentarze te są zadbane, ponieważ  została tam ludność polska. Pewną dobrym zwiastunem jest to, że tamtejsza młodzież ukraińska opiekuje się starymi cmentarzami, w tych miejscach gdzie już nie mieszka nikt z Polaków.

Wydaje mi, że tą akcją upamiętnienia cmentarzy spowoduje, że obraz naszej gminy będzie postrzegany jako obraz gminy otwartej na inne religie i narodowości. Akcja ma też pewną funkcję edukacyjna. Starsze pokolenie wie że były te cmentarza, natomiast młodzież nie bardzo sobie ten fakt uświadamiała. Mam nadzieję że ta akcja, wieże że długoletnia, pozwoli na trwale zachować w pamięci społecznej historię naszego regionu.

Burmistrz Henryk Helwing

To były ważne słowa Przemysław Mierzejewskiego, który problem uwypuklił, a my podjęliśmy się realizacji. Myślę też wiele osób powiedziało ?nareszcie?, stało się to co powinno się być naszym udziałem, a także powinno być udziałem tych, których nie ma wśród nas, a którzy historycznie byli związani z tą ziemią. To po prostu się zwyczajnie należało. Mam nadzieję, że za stan tych cmentarzy nie będziemy musieli się więcej wstydzić.

Podziękowania dla osób związanych z akcją :

 

 

Naczelnik Rozwoju i Promocji Ewelina Szofer-Pajchrowska

Nadleśniczy Grodzisk Andrzej Ratajczak

Leśniczy z Wytomyśla Damian Kasprzak

Komendant gminy OSP Jarosław Kaczmarek

Prezesi OSP Jastrzębsko Stare Grzegorz Chłopek

Róża Mieczysław Szczechowiak

Bukowiec Eugeniusz Barański

Boruja Kościelna Bogdan Woś

Sątop Andrzej Kędzierski

Wytomyśl Paweł Lipecki

Sołtysi

Przyłęk  Bogusław Nawrot

Glinno Roman Pawłowski

Sękowo Janusz Purtak

Wykonawcy :  Borowiak Janusz , Tomasz Malinowski, Eugeniusz Golon

Za inspirację Szwiec Piotr adiunkt katedry projektowania detalu

I nieoceniony Zygmunt Duda regionalista i pasjonat tego typu działań

Park Miejski – dyrektor Emilia Brychcy

Dyrektor  Ośrodka Oświaty i Sportu Szymczak

Dyrektor Szkoły podstawowej nr 2 Marek Polcyn