Karol Markowski – jeden z tych, którzy walczyli o wolną Polskę (1890- 1947)

Kiedy po śmierci osób, po zniszczeniu rzeczy, z dawnej przeszłości prawie nic nie istnieje, wówczas możemy oprzeć się jedynie na tym, co pozostało w ludzkiej pamięci. Kolejna rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego najstarszych z nas zmusza do wysiłku intelektualnego – trzeba cofnąć się pamięcią do wspomnień rodziców, czy dziadków. Młodszych powinna skłonić do szukania źródeł. Oczywiście mamy muzea, gdzie zgromadzono broń, mundury, sztandary, są filmy prezentujące sylwetki dowódców i działaczy powstańczych, a także grube tomy podręczników historii. Ale często okazuje się, że historia znajduje się tuż, tuż – na wyciągnięcie ręki. Wielu z naszych przodków brało czynny udział w powstaniu wielkopolskim. Może wśród rodzinnych pamiątek przetrwały stare zdjęcia lub dokumenty ? Jednocześnie mamy okazję dowiedzieć się o Powstaniu Wielkopolskim nieco więcej ponadto,co znajduje się na kartach książek, być może czegoś, czego tam po prostu nie ma.

Poznajmy historię powstania wielkopolskiego i pamiętajmy o ludziach, którzy walczyli w powstaniu, żeby słowa Daniela Kęszyckiego („Wspomnienia z 1919/22” Księga I Udział Śremu w Powstaniu Wielkopolskim, 1932 r.) [szukaj w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej] nigdy nie okazały się aktualne:

„Powstaniec Wielkopolski nie jest persona grata i nigdy nią nie był. Już N.R.L., która rozwinęła się dzięki niemu, niezbyt go lubiła. Mają mu za złe w głębi duszy, że miał słuszność w tym, w czym się pomyliło tylu zręcznych i przebiegłych polityków, a mianowicie, że pertraktacje z Niemcami nigdy do niczego nie prowadzą, i że jedynym argumentem w stosunku do nich jest oręż. Uważają za nieprzyzwoite, gdy od czasu do czasu przypomina się skromnie, że dzięki niemu i jedynie tylko niemu los Wielkopolski nie został zdecydowany plebiscytem, przeprowadzonym pod terrorem i administracyjnym nadzorem niemieckim”.


Karol Markowski

Urodził się 14.12.1890 r. w miejscowości Bronisław (pow. średzki), zmarł w Nowym Tomyślu dnia

Karol Markowski z siostrami , od lewej Albina, Stefania, Bogusia, Karol i najstarsza Maria

1.01.1949 roku. Jego rodzicami byli Józef Franciszek Markowski i Stanisława Elżbieta z domu Rosochowicz. Ojciec Karola, Józef,  był właścicielem majątku ziemskiego w Wyszanowie (pow. średzki), który stracił, poręczywszy za niesolidnego dłużnika; był następnie zarządcą majątków kolejno w Bronisławiu, Popielewie i Miłosławiu. Karol miał cztery starsze siostry: Marię, Albinę, Stefanię i Bogusławę.

Karol Markowski ukończył szkołę powszechną w Miłosławiu. Następnie rozpoczął naukę w zawodzie kupca w fabryce cygar J. Smodlibowskiego, która także znajdowała się w Miłosławiu. Pracował w niej jako uczeń od dnia 1.01.1905 r. do 31.12.1908 r. Właściciel fabryki tak oto o nim pisał wydając mu referencje :

Pan Markowski jest spokojnym, starannym i ambitnym
młodym człowiekiem, którego mogę zarekomendować jako

jednego z najlepszych. Jego odejście następuje na własną
prośbę i towarzyszą mu moje najszczersze życzenia co do
jego dalszej kariery.

Po trzyletniej nauce zawodu i uzyskaniu pełnoletności znalazł zatrudnienie na stanowisku subiekta handlowego w fabryce cygar Franza Geigera w mieście Oberweier w Badenii. Pracował w dziale wysyłki towarów od 1.01.1909 r. do 31.03.1909 r., po czym 1 października 1909 zatrudnił się bliżej domu ? w fabryce cygar J.H. Brunsa, która mieściła się w Eisenach w Turyngii. Do zakresu jego obowiązków należało wypisywanie faktur, przygotowywanie zamówień oraz prowadzenie korespondencji. W firmie Cigarren-Fabriken J.H. Bruns

Smodlibowski

pracował do 10 października 1910 r., kiedy to został powołany do odbycia służby wojskowej w armii pruskiej.

Przebieg służby wojskowej w okresie 1910-1918 przedstawia się następująco:

  • od 11.10.1910 r. do 22.09.1912 r. – służba w 5 Kompanii Turyngskiej, w 94. Pułku Piechoty,
  • od 16.02.1914 r. do 07.03.1914 r. – ćwiczenia w oddziale obwodowym w Berlinie,
  • od 04.08.1914 r. do 27.07.1915 r. – na froncie wschodnim w 150 Pułku Piechoty,
  • 27.07.1915 r. podczas forsowania Narwi pod Ostrołęką został ranny w nogę,
  • od 01.08.1915 r. do 22.10.1915 r. - pobyt w szpitalu

    od 01.08.1915 r. do 22.10.1915 r. – pobyt w szpitalu,

  • od 22.10.1915 r. do 17.09.1917 r. – służba w batalionie zapasowym 150. Pułku Piechoty, (odkomenderowany do prowiantury 20. Korpusu, który stacjonował w Olsztynie),
  • 19.11.1915 r. mianowany podoficerem,
  • od 17.09.1917 r. do 22.12.1918 r. – w 11. Rezerwowym Pułku Piechoty na froncie włoskim, następnie w Belgii i Francji,
  • 31.01.1918 r. – mianowany sierżantem,
  • 22.12.1918 r. – zwolniony z armii pruskiej.

Po powrocie do Polski 28. letni Karol z radością dowiaduje się, że Śrem i cała jego okolica znalazł się w polskich rękach. Dowódca garnizonu pruskiego w Śremie, pułkownik Kramer, oddał garnizon dobrowolnie Polakom już 30 grudnia 1918 r. Pierwszym polskim komendantem powiatu został mianowany Władysław Szczepkowski. Dowódcą Batalionu (Baonu) Śremskiego został podporucznik Chosłowski. Karol Markowski wstępuje do 2. kompanii, której dowódcą był Marian Trawiński.

Przebieg służby wojskowej Karola Markowskiego w wojsku polskim (1919-1922) :

  • od 10.01.1919 r. do 19.02.1919 r. – plutonowy i dowódca plutonu w Batalionie Śremskim,
  • od 20.02.1919 r. do 08.05.1919 r. – sierżant i dowódca 2 kompanii w Batalionie Śremskim,
  • 09.05.1919 r. ? awans na podporucznika (dekret Naczelnej Rady Ludowej nr 51/19, pozycja Dziennika Rozkazów oznaczona 96/19),
  • od 09.05.1919 r. do 09.07.1920 r. – dowódca 3 kompanii w 11 Pułku Strzelców Wielkopolskich.

W roku 1919 Karol Markowski walczył z bronią w ręku na odcinku Rawicz. Także i później przykładnie walczył z wrogiem zza wschodniej granicy. Warto w tym miejscu przytoczyć fragment książki pt.: Zarys historii wojennej 69. pułku piechoty? pióra Jana Filarego,  [dostępna w Bibliotece Cyfrowej] dotyczący walk pod Kijanowem koło Wilna (Litwa) :

W dniu 17 maja 1920 roku 1. batalion wyruszył z Lidy w składzie
czterech kompanii piechoty pod czasowym dowództwem podporucznika
Buszy przez Mołodeczno-Wilejkę do Parafianowa, dokąd przybył 19 maja.
Następnego dnia w nocy 1. batalion spod Parafianowa poszedł do miejscowości
Wielkie Sitce. Stąd 3. Kompania na rozkaz dowództwa brygady wyruszyła pod
dowództwem podporucznika Markowskiego do Kijanowa i nawiązała łączność
z oddziałem i 6. dywizją piechoty. [?] W dniach 21 i 22 maja oddziały sowieckie
gwałtownie atakują stanowiska polskie pod Kijanowem i Czerkasami. [?]
Odznaczył się w tych walkach podporucznik Markowski, dowódca 3. Kompanii,
który osobiście poprowadził z karabinem w ręku swych żołnierzy do ataku na
bagnety, dzięki czemu nieprzyjaciela wyparto za rzekę.

  • od 09.07.1920 r. do 24.07.1920 r. – w szpitalu,
  • od 24.07.1920 r. do 09.08.1920 r. – w batalionie zapasowym w Śremie,
  • od 16.08.1920 r. do 29.08.1920 r.-na froncie pod Warszawą w 6 kompanii w 55 Pułku Piechoty,
  • od 29.08.1920 r. do 20.01.1921 r. – dowódca kompanii sztabowej i komendant kwatery sztabu 17. Dywizji Piechoty,
  • 25.11.1920 r. – awans na porucznika (pozycja Dziennika Rozkazów oznaczona 48/20),
  • od 20.01.1921 r. do 20.02.1921 r. – dowódca batalionu sztabowego 69 Pułku Piechoty,
  • od 21.02.1921 r. do 26.03.1921 r. – udział w kursie informacyjnym dla oficerów w Biedrusku.

Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej (traktat ryski 18.03.1921 r.) Karol Markowski przebywał jeszcze w wojsku polskim do 11.02.1922 r.:

  • od 26.03.1921 r. do 07.05.1921 r. ?  jako dowódca 8. kompanii 69 Pułku Piechoty,
  • od 07.05.1921 r. do 21.06.1921 r. ? jako dowódca 1. batalionu 69 Pułku Piechoty,
  • od 21.06.1921 r. do 02.08.1921 r. ? jako dowódca 3. batalionu 69 Pułku Piechoty,
  • od 09.07.1921 r. do 11.02.1922 r. ? jako referent do spraw wyszkolenia w 69 Pułku Piechoty.

Słomiński

Od 1 marca do 31 października 1922 roku Karol Markowski pracował w firmie Dom Rolniczy J. Słomińskiego i F. Mańkowskiego w Nowym Tomyślu. Ostatni z wymienionych właścicieli przedsiębiorstwa był szwagrem Karola (mężem jego siostry Bogusławy).

Później przez pewien czas mieszkał i pracował w Opalenicy.

Należał do licznych polskich stowarzyszeń i organizacji: Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Opalenicy, Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego ?Sokół?, Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, Polskiego Związku Łowieckiego. Był członkiem Stronnictwa Narodowego.

W styczniu 1928 roku zawarł związek małżeński z Heleną Nitsche. Po kilku latach od zawarcie małżeństwa zamieszkali w Nowym Tomyślu przy ul. 3. Stycznia 19. Mieli pięcioro dzieci: Krystynę, Urszulę, Józefa, Mieczysława i Andrzeja.

Karol Markowski z siostra i szwagrem - lata 30-te

Od 1931 roku Karol Markowski został zatrudniony jako kupiec przez swojego teścia ? Romana Nitschego ? w firmie Tartak Parowy i Fabryka Maszyn w Nowym Tomyślu. W dniu 06.08.1931 roku Roman Nitsche udzielił Karolowi Markowskiemu następującego pełnomocnictwa, które chyba najlepiej świadczy o charakterze pracy w Firmie Nitsche i zaufaniu, jakim właściciel darzył swojego zięcia:

Ja, niżej podpisany kupiec i przemysłowiec Roman Nitsche z Nowego Tomyśla
udzielam niniejszem zięciowi mojemu kupcowi i kapitanowi rezerwy Karolowi
Markowskiemu z Nowego Tomyśla pełnomocnictwa do zastępowania mnie
osobiście i mojej Firmy przy podpisywaniu czeków, weksli i kwitów.
Ponadto upoważniam go do zawierania w moim imieniu i w imieniu mej Firmy
umów z tem jednak ograniczeniem, że ważność umowy zawartej przez niego
uzależniam od mojego zatwierdzenia.

Pasja pana Karola

Karol współpracował m. in. przy masowej produkcji form silosów przeznaczonych do stacji parowania ziemniaków do zakiszania. W formy do silosów zaopatrzone zostały wszystkie okoliczne Kółka Rolnicze.

Od października 1937 roku był przewodniczącym Sekcji Stowarzyszeń w Powiatowym Komitecie Funduszu Obrony Narodowej. W dniu 10 lipca 1938 roku, jako major rezerwy Wojska Polskiego, uczestniczył w przekazaniu na ręce generała Kazimierza Sosnkowskiego broni zakupionej ze zbiórki FON.

Uścisk dłoni z gen. Sosnkowskim - 10 lipca 1938 uroczystość przekazania broni z FON

W latach 1937-39 pracował jako ostatni dyrektor Banku Ludowego w Nowym Tomyślu.

Cwiczenia w Biedrusku kpt. Markowski - drugi z prawej

W czasie wojny obronnej 1939 roku Karol Markowski został zmobilizowany w 69. Pułku Piechoty, który wszedł w skład 17 Dywizji Piechoty walczącej w ramach Armii „Poznań”.

8 grudnia 1939 roku został wraz z rodziną wysiedlony do miejscowości Zawadówka (wieś położona w woj.lubelskim),gdzie pracował w tartaku i fabryce parkietów (zarządzanej przez Niemców) jako księgowy.

Od 18.08.1944 r.do 04.11.1947 r. był internowany przez władze radzieckie i przebywał w obozie NKWD nr 178 w Diagilewie, a następnie w obozie jenieckim NKWD w Griazowcu. Po aresztowaniu przez Rosjan napisał do rodziny tylko krótką karteczkę:

? Wysyłają nas na wschód nie wiadomo dokąd. Zostańcie z Bogiem,
nie traćcie nadziei i módlcie się za mnie. Pozwolił nam Bóg tak długo
przetrwać to i teraz nas nie opuści. Módlcie się, proszę, za mnie.
Wasz Ojciec.?

Do Diagilewa trafił prawdopodobnie razem z transportem 250 polskich oficerów oraz podoficerów więzionych na Majdanku, których 23 sierpnia 1944 r. przewieziono na stację towarową Lublin Tatary, umieszczono w zadrutowanych wagonach i wywieziono na Wschód.

Jesienią 1947 roku znalazł się w obozie jenieckim NKWD w Griazowcu pod Wołogdą (przy linii kolejowej Jarosław-Wołogda), który mieścił się w domu wczasowym przedsiębiorstwa Siewierolies (przed rewolucją znajdował się tam klasztor), około 8 kilometrów od miasta i stacji kolejowej. Było to miejsce gromadzenia jeńców wyselekcjonowanych przez NKWD z obozów specjalnych do realizacji perspektywicznych planów (w maju 1940 r. było ich 395). Komendantem obozu jenieckiego NKWD w Griazowcu był por. bp Michał Filippow.

Karol Markowski wrócił do Nowego Tomyśla 14.11.1947 roku dzięki staraniom swojej żony, która od 1946 roku niestrudzenie apelowała do władz polskich i radzieckich o jego zwolnienie z obozu NKWD i zgodę na repatriację do Polski.

Zmarł po ciężkiej chorobie. Przyczyną śmierci była gruźlica, którą zaraził się podczas internowania w Związku Radzieckim.

Spoczął na cmentarzu parafialnym w Nowym Tomyślu.